Book contents
- Frontmatter
- Contents
- Part I
- Part II
- Bibliografia publikacji i audycji medialnych Zdzisława Najdera o Josephie Conradzie / A Bibliography of Zdzisław Najder's Publications and Media Programmes on Joseph Conrad
- Notes on Contributors / Noty o autorach
- Author Index / Indeks nazwisk
- Miscellaneous Endmatter
Echa romantyzmu polskiego w Korsarzu Josepha Conrada
Published online by Cambridge University Press: 01 March 2024
- Frontmatter
- Contents
- Part I
- Part II
- Bibliografia publikacji i audycji medialnych Zdzisława Najdera o Josephie Conradzie / A Bibliography of Zdzisław Najder's Publications and Media Programmes on Joseph Conrad
- Notes on Contributors / Noty o autorach
- Author Index / Indeks nazwisk
- Miscellaneous Endmatter
Summary
Conradowski Korsarz, bardzo wymownie nazwany w liście do Edwarda Garnetta z 21 listopada 1923 roku ,,książką sentymentów – wielu sentymentów” (,,a thing of sentiment – of many sentiments”), niemal nigdy nie był odczytywany w perspektywie polskiego zaplecza pisarza. Nic dziwnego, zabrakło bowiem w tym przypadku zupełnie zasadniczych punktów zaczepienia: zarówno skojarzeń, momentów fabuły mogących ewokować polskoromantyczną intertekstualność, jak i śmiałości, wyobraźni, ażeby owe ewentualne asocjacje artykułować lub przynajmniej zasugerować bądź zainspirować. Najdalej posunął się Gabriel Wilfrid Stephen Brodsky, wskazując możliwość oddziaływania na Conrada schematu rewolucji kresowych na Ukrainie, formułując w Joseph Conrad's Polish Soul zdecydowanie najbardziej intrygującą paralelę między przedstawieniem Wielkiej Rewolucji Francuskiej a wyniesionym przez Conrada z domu rodzinnego obrazem koliszczyzny.
Bezsilności interpretacyjnej towarzyszył powrót do figuralnych prób odczytań powieści, w tym aluzyjno-archetypalnych, jednak z zastrzeżeniem, że Conrad nie wcielił z pełnym sukcesem swojej intencji twórczej w życie, Korsarz zaś pozostał nieudaną próbą epopei. Idąc tym właśnie tropem, David Leon Higdon dostrzegał w zrewoltowanym rzezimieszku Scevoli figurę antycznego Polifema, natomiast w estetyzowanych, pobudzających wyobraźnię obrazach osieroconej przez rewolucję Arlette – ,,nimofopodobnej Galatei”. Higdon oczywiście nie miał prawa wiedzieć, że sposób przedstawiania dziewczyny Conrad mógł zapożyczyć z wielu źródeł naraz – w tym polskoromantycznych – w charakterystyczny dla siebie sposób rozmywając je, a potem kontaminując. Dla Arlette z Korsarza zasadniczym intertekstem byłby w podobnej sytuacji nie ten uniwersalny, mitologiczny, a lokalny, Mickiewiczowski, odsyłający do postaci Zosi z Pana Tadeusza, zwanej przez Juliana Przybosia soplicowską ,,boginką złotej pogody”. Wszystkie jej atrybuty wymienia Higdon, raczej błędnie przypisując cechy mitycznej nimfie, Galatei:
,,Nimfopodobne” jakości Arlette ujawniają się z równą mocą. Kępy liści i ptasie imaginaria podkreślają bezradność dziewczyny, a zarazem – jej wiotkość. Krocząc, nie dotyka ziemi, lecz miękko i tajemniczo szybuje nad domem.
Ktokolwiek ma w pamięci wersy Mickiewiczowskiej epopei, łatwo da się przekonać, że zauważone i opisane przez Higdona denotacje poetyckie to przeniesione niemal w skali jeden do jednego jakości obrazowania Mickiewiczowskiej Zosi. ,,We wszystkich tych wypadkach – jak przekonuje Andrzej Paluchowski – ważne jest współgranie konkretu i motywu bardziej ulotnego”. W księdze pierwszej Zosia ,,wleciała przez okno, świecąca / Nagła, cicha i lekka jak światłość miesiąca” – po czym? – ,,po desce opar tej o ścianę komnaty” [podkr. – K.S.]. Julian Przyboś posuwa się w swoim widzeniu młodej bohaterki Pana Tadeusza najdalej, nadając jej funkcję nimfy-boginki równej nie tylko Galatei, lecz także bóstwom miłosnym i opiekuńczym, takim jak Wenera i Hestia. Stwierdza śmiało: ,,rolę świata bogów przejęła przyroda ojczysta – a jedyną jej boginką jest Zosia”.
- Type
- Chapter
- Information
- Publisher: Jagiellonian University PressPrint publication year: 2023